Inne

Zbiory ziemniaków w UE w 2018 roku

Zbiory ziemniaków w UE w 2018 roku
Dodano: 02/11/2018

Nastroje producentów ziemniaków w Europie mamy diametralnie inne, jak przed rokiem. Rok temu producenci cieszyli się z rekordowych zbiorów – jedynie w 2011 roku były wyższe – ale za to martwili się najniższymi od tegoż roku cenami.

 

 

 

 

 


Teraz w roku 2018 martwią się nie tylko niskimi zbiorami ziemniaków, ale też słabą ich jakością.
Susza odnotowana praktycznie w całej środkowej i północnej Europie mocno zaważyła na plonach ziemniaków, a ponieważ areał upraw mieliśmy na zbliżonym poziomie do ubiegłorocznego, słabe plony spowodowały załamanie wielkości produkcji. 


Z jak biegunowo innym stanem rzeczy w uprawie ziemniaka w krajach UE w br. mamy do czynienia świetnie obrazuje sytuacja w krajach zrzeszonych w NEPG - Organizacja Producentów Ziemniaków z Północno Zachodniej Europy (North-Western European Potato Growers). Kraje te produkują ponad 60% ziemniaków zbieranych w krajach UE.
Porównajmy wyniki osiągnięte w tych krajach przed rokiem i prognozowanymi obecnie. 


2017 r.


Zbiory były drugimi pod względem wielkości w historii i wyniosły nieco ponad 29 mln ton, tj. minimalnie mniej, niż w 2011 roku. Wzrost produkcji ziemniaków w 2017 r. w stosunku do zbiorów w 2016 roku wyniósł w krajach NEPG aż 17,7%.
Najwyższy wzrost zbiorów spośród krajów NEPG osiągnęła Belgia - o 24,7%, Niemcy, Francja i Holandia zanotowały ok. 20% wzrost produkcji, a najsłabszy wynik osiągnęła W. Brytania ze wzrostem trochę ponad 4%.


Wzrost produkcji ziemniaków w tych krajach był wynikiem zwiększenia areału uprawy z 553 tys. ha w sezonie 2016/2017 do 579 tys. ha w sezonie 2017/2018, a także wzrostu średnich plonów z 44,4 t/ha w 2016 r. do 48,2 t/ha w 2017 r.


Największym producentem ziemniaków w UE są Niemcy, które w 2017 roku wyprodukowały 11,3 mln ton (wzrost o 0,5 mln ton), przy plonach rzędu 45,4 t/ha. Główne rejony uprawy ziemniaków w Niemczech to: Dolna Saksonia – 45% powierzchni upraw regionu, Bawaria – 17% oraz Północna Nadrenia Westfalia – 12%.


Zbiory ziemniaków w Polsce w 2017 roku sięgnęły 9,5 mln ton, tj. o ok. 4% więcej niż w 2016 roku.


2018 r. (prognoza).


W tym roku Organizacja NEPG alarmuje, że nie dość, iż zbiory ziemniaka w krajach w niej zrzeszonych będą znacznie niższe, niż przed rokiem, to do tego ich jakość będzie zdecydowanie gorsza. Główną przyczyną, która spowodowała taką sytuację, była rekordowa, ekstremalna susza odnotowana wśród krajów będących głównymi producentami ziemniaków w Europie.
Eksperci NEPG prognozują, że plony ziemniaka w tych pięciu krajach w 2018 roku będą o 15% do 25% niższe w porównaniu do średniej 5-letniej.
Spadek plonów jest ogromny, a przecież aż ok. 50% areału ziemniaków w krajach NEPG jest nawadniane i pomimo znaczących kosztów pompy nawadniające pola pracowały przez kilka miesięcy niemal bez przerwy. Występowały przerwy, ponieważ we Francji, Niemczech, Belgii i Holandii ze względu na braki wody władze regionalne zakazywały podlewania upraw na okresy kilku godzin w ciągu dnia.


Znane są efekty nawadniania plantacji ziemniaka we Francji. Zanotowano duże różnice pomiędzy plonami uzyskiwanymi na uprawach nawadnianych i nienawadnianych. Średnio we Francji różnica ta przekroczyła aż 13 ton/ha.


Według prognoz Ministerstwa Rolnictwa Niemiec, kraj ten będący największym producentem ziemniaka w UE zanotuje spadek jego produkcji w br., aż o 25%, czyli do poziomu 8,75 mln ton.
Trzeba jednak przy tym pamiętać, że dokładniejsze dane o wielkości zbiorów ziemniaków w Niemczech będą znane dopiero w listopadzie.
Zdecydowanie mniejszy spadek zbiorów nastąpi we Francji, bo tylko o ok. 13%, tj. z 7,48 mln ton do 7,22 mln ton.  


Niestety producenci ziemniaka w krajach NEPG nie mogą zrekompensować sobie strat spowodowanych niskimi zbiorami ich wyższą ceną, ponieważ zdecydowaną większość swojej produkcji wcześniej zakontraktowali. Ceny kontraktowe były dużo niższe od cen obecnie oferowanych na wolnym rynku. Pomimo protestów czy prób negocjowania w większości producenci zmuszeni są do wykonania zawartych kontraktów. Niejednokrotnie wiąże się to z koniecznością dokupowania ziemniaków na wolnym rynku po bardzo wysokich cenach.


W Polsce prognozy mówią o produkcji ziemniaka w 2018 roku na poziomie 7,4 mln ton, czyli o 19% mniej niż w 2017 roku. Na wynik ten złożył się areał upraw mniejszy o 9% oraz plony niższe o 11%.
Plony mają wynieść 24,8 t/ha. Na tym przykładzie widać, jak dużo mamy do nadrobienia, żeby osiągać wyniki zbliżone do krajów NEPG, gdzie średnie plony w fatalnym br. wynoszą niemal 40 t/ha.



Wasze komentarze (0)

dodaj komentarz

* Pola wymagane
dodaj odpowiedź:
Nick*
Treść*
Oświadczam, że zapoznałem sie z regulaminem dodawania komentarzy.
Przepisz kod z obrazka:
token

Wstecz