Rynek roślin oleistych
Prognozy produkcji soi
Dodano: 10/09/2017W ostatnich tygodniach czołowe organizacje prognostyczne publikowały swoje kolejne szacunki dotyczące produkcji soi w sezonie 2017/2018. Wszystkie są zgodne, że będą to pod względem wielkości drugie zbiory w historii. Ale jak zwykle każdy zespół ekspertów przewiduje zbiory na nieco innym poziomie.
I tak:
Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) szacuje, że światowe zbiory soi w obecnym sezonie będą o 3,5 mln ton niższe, niż w sezonie 2016/2017 i osiągną 347,0 mln ton ziarna.
Według USDA światowa produkcja soi nieco przekroczy 345 mln ton.
Natomiast FAO przewiduje najniższą produkcję soi spośród tych trzech instytucji, która ma wynieść 342 mln tony ziarna.
Jednocześnie zwracają uwagę prognozy znacznego wzrostu światowej konsumpcji soi, która w sezonie 2017/2018 ma wzrosnąć do 351 mln ton, tj. aż o 14 mln ton w stosunku do konsumpcji sezon wcześniej.
Jeśli chodzi o kraje liderujące na świecie w produkcji tego ziarna to wszystko wskazuje na to, że miejsca na podium ustabilizowały się na dłuższy czas.
Ostatnia zmiana na pozycji lidera miała miejsce w 2015 roku, kiedy Brazylia po wielu latach zajmowania pierwszego miejsca na świecie została wyprzedzona przez Stany Zjednoczone. Od tego czasu przewaga USA nad Brazylią powiększa się z roku na rok.
Trzy pierwsze miejsca w produkcji soi na świecie w sezonie 2017/2018 zajmą:
- Stany Zjednoczone – prognozowane 116,2 mln ton,
- Brazylia - 98,1 mln ton,
- Argentyna - 56,2 mln ton.
Jeśli chodzi o kraje Unii Europejskiej to wielkość produkcji soi jest tu bardzo niska i w obecnym sezonie 2017/2018 ma wynieść 2,6 mln ton. Ale niepoprawni optymiści zauważają, że zbiory tego ziarna w UE rosną z roku na rok. Na potwierdzenie tej oceny podają, że wynosiły one w ostatnich dwóch sezonach: 2,3 mln to w sezonie 2015/2016 oraz 2,2 mln ton w sezonie 2016/2017.
Wielkość produkcji soi w Europie w stosunku do jej czołowych producentów na świecie dobrze obrazuje poniższy diagram.
Dopiero takie porównanie wielkości produkcji soi Unii Europejskiej i światowych potentatów unaocznia, jak duży dystans dzieli nas od reszty świata.
(JKG)
Wstecz
Wasze komentarze (0)
dodaj komentarz