Rynek roślin oleistych

Handel zagraniczny ziarnem rzepaku w Polsce w II półroczu 2015 roku

Handel zagraniczny ziarnem rzepaku w Polsce w II półroczu 2015 roku
Dodano: 24/03/2016

Poniżej przedstawiamy wyniki obrotu zagranicznego rzepakiem w Polsce w II półroczu 2015 r.
Eksport rzepaku z Polski w okresie lipiec-grudzień wynosił w ostatnich latach
- 2015 r. – 787,7 tys. ton (wyeksportowane zostało ok. 29,1% tegorocznych zbiorów),
- 2014 r. – 732,6 tys. ton (22,9 % zbiorów); w całym sezonie – 912,1 tys. ton,
- 2013 r. –  647,8 (24,9% zbiorów); w całym sezonie - 727,8 tys. ton.
 
Import rzepaku w tym okresie:
- 2015 r. – 100,6 tys. ton,
- 2014 r. – 124,8 tys. ton; w całym sezonie – 235,5 tys. ton,
- 2013 r. – 121,6 tys. ton; w całym sezonie - 189,5 tys. ton.
 
Nadwyżka eksportu nad importem:
- 2015 r. – 687,1 tys. ton (25,4% krajowych zbiorów),
- 2014 r. – 607,8 tys. ton (19,0%),
- 2013 r. – 526,2 tys. ton (20,2%).
 
Import ziarna w ostatnich latach był na zbliżonym poziomie, więc skupmy się nadwyżce eksportu nad importem, ponieważ ta wielkość decyduje o krajowym bilansie masy.
Podam jeszcze 2 wskaźniki. Otóż w ostatnich dwóch całych sezonach nadwyżka eksportu nad importem w stosunku do zbiorów w danym roku wynosiła:
- w sezonie 2014/2015 - 20,6%,
- w sezonie 2013/2014 - 20,7%r. 
W 2015 r. w okresie 6 miesięcy od żniw nadwyżka eksportu nad importem była zdecydowanie większa, bo wyniosła aż 29,1% zebranego w 2015 roku ziarna.
Żeby osiągnąć w obecnym sezonie wskaźnik na poziomie dwóch ostatnich lat musiałby mocno zwolnić eksport, a import mocno się zwiększyć.
Nie będzie to łatwe, ponieważ mimo dużych wysiłków krajowych przetwórców rzepaku nie udało im się sprowadzić z zagranicy takich ilości ziarna, jak w tym okresie w ostatnich latach.

Szersze omówienie wyników i skutków polskiego eksportu i importu rzepaku omówimy za tydzień.

(JKG)



Wasze komentarze (0)

dodaj komentarz

* Pola wymagane
dodaj odpowiedź:
Nick*
Treść*
Oświadczam, że zapoznałem sie z regulaminem dodawania komentarzy.
Przepisz kod z obrazka:
token

Wstecz