Rynek zbóż

Australia: susza niszczy zbiory

Australia: susza niszczy zbiory
Dodano: 15/02/2019

W tym stuleciu takiej suszy w Australii jeszcze nie było. Australijski Urząd ds. Rolnictwa ABARES potwierdza, że jest ona najdotkliwsza od 20 lat, a zbiory głównych upraw rolnych (pszenicy, jęczmienia, rzepaku i pasz dla zwierząt) w obecnym sezonie 2018/2019 będą najniższe od 2008 roku.

 

 

 

 


Przypomnijmy, że w związku z położeniem Australii na południowej półkuli zbiory zbóż i rzepaku przebiegają - w zależności od stanu - w miesiącach listopad-styczeń. Uwaga ta jest istotna dla ustawienia chronologii zdarzeń pogodowych oddziałujących na rośliny uprawne w trakcie kolejnych faz ich rozwoju.

 

Od września 2018 roku w Australii panuje dotkliwa susza, na której eksperci analizujący sytuację rolnictwa australijskiego obecnie się koncentrują. Nie było to jednak jedyne zjawisko atmosferyczne niszczące uprawy, gdyż w okresie lipiec-wrzesień w Australii Zachodniej, Australii Południowej, Wiktorii oraz Nowej Południowej Walii najpierw trzymał potężny mróz, a później już w październiku kilkakrotnie wystąpiły nocne przymrozki.  

Mapa administracyjna Australii


Dla całej Australii do połowy stycznia 2019 roku odnotowane zostały najniższe opady od 20 lat. Ale nie rozłożyły się one równomernie w całym kraju.
W okresie wegetacji roślin najmniej deszczu spadło w jego wschodniej części –  poziom opadów był trzeci najniższy historycznie od początku pomiarów (ok. 1880 r.). 


W Nowej Południowej Walii, należącej do stanów, gdzie produkcja zbóż ozimych jest największa, ich zbiory spadną według ostatnich prognoz o ponad 50%, a w niektórych rejonach nawet o 2/3 (!).
Niewiele mniejsze straty odnotowywane są w uprawach ozimych w Wiktorii oraz Australii Południowej.


W efekcie ekstremalnych zjawisk pogodowych powierzchnia upraw zbóż ozimych oraz roślin oleistych zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego sezonu 2017/2018 o 8%.
Na początku grudnia ABARES zdecydowanie obniżył wrześniowe prognozy zbiorów zbóż i rzepaku, bo aż o ok. 15% do poziomów najniższych od 11 lat.


Tak znaczne spadki szacunków produkcji w okresie zaledwie 3 miesięcy (wrzesień – grudzień) potwierdza z jak dużym brakiem opadów zmaga się australijskie rolnictwo w obecnym sezonie (2018/2019).
Zgodnie z prognozami grudniowymi ABARES tegoroczna produkcja zbóż ma wynieść zaledwie 28,2 mln ton (wg prognozy z września – 33,2 mln t), w tym pszenicy – 16 mln ton – najniższe zbiory od 2007 roku, jęczmienia – 6,9 mln ton – najniższe zbiory od 2007 roku i o ponad 30% niższe niż w poprzednim sezonie 2017/2018 (10,1 mln t).


Szczęściem w nieszczęściu australijskiej gospodarki rolnej były sprzyjające warunki pogodowe w zachodniej części kraju, czyli w stanie Australia Zachodnia największym producencie zbóż, oleistych i pasz.
Już obecnie duże transporty zbóż i pasz jadą właśnie z Australii Zachodniej na wschód kraju w celu wyżywienia zwierząt tam hodowanych.
Wielkości strat ponoszonych przez australijskie rolnictwo w obecnym sezonie świetnie obrazuje zmieniająca się w krótkich okresach czasu sytuacja upraw rzepaku.
Obecnie zbiory rzepaku szacowane są na poziomie 2,2 mln ton, czyli najmniej do 9 lat.


Jak dotkliwe dotknięte zostało rolnictwo australijskie w obecnym sezonie dobrze ilustrują dane w poniższej tabeli przytoczone na podstawie publikacji Urzędu ds. Rolnictwa ABARES. 

 


W czerwcu prognozowany był wzrost produkcji rzepaku o 10% w stosunku do poprzedniego sezonu. Obecne zbiory szacowano na ok. 4,0 mln ton, z czego za granicę miało być sprzedane nieco ponad 2 mln ton ziarna. Przypomnijmy, że w rekordowym sezonie 2016/2017, kiedy zbiory rzepaku w Australii sięgnęły 4,2 mln ton, jedynie do Unii Europejskiej wyeksportowane zostało niemal 2,5 mln ton ziarna.
Wracając do wątku prognoz produkcji rzepaku w kolejnych 3-miesięcznych okresach przedstawiały się one następująco:
- czerwiec 2018 r. – 4,0 mln ton,
- wrzesień         - 3,1 mln ton,
- grudzień        - 2,2 mln ton.
Przy tak skokowych wielkościach nie można już chyba mówić tylko o spadkach, a powinno się wprost powiedzieć o tym, że mamy do czynienia z załamaniem produkcji.



Wasze komentarze (0)

dodaj komentarz

* Pola wymagane
dodaj odpowiedź:
Nick*
Treść*
Oświadczam, że zapoznałem sie z regulaminem dodawania komentarzy.
Przepisz kod z obrazka:
token

Wstecz