Rynek zbóż

Żyto na świecie

Żyto na świecie
Dodano: 11/01/2020

 

Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) opublikował w październiku swój cykliczny raport. Zgodnie z nim w obecnym sezonie 2019/2020 światowa produkcja żyta ma wynieść 11,74 mln ton. Jest to o prawie 1 milion ton mniej, niż średnia z lat 2015-2017.
Dla naszych rolników uprawa ta jest o tyle ważna, że jest to zboże, w produkcji którego zaliczamy się do ścisłej światowej czołówki.
Tu mała dygresja. Polska zajmuje jeszcze wyższą pozycję w takim rankingu w przypadku pszenżyta, gdzie jest liderem światowych list z produkcją rzędu 5 milionów ton (globalna produkcja ok. 17 mln ton). Kolejne kraje to Niemcy i Białoruś ze zbiorami na poziomie 3 milionów ton.
Krajem, w którym zbiory są wyższe od naszych są Niemcy. Zbiory żyta w Polsce w ostatnich latach przekraczają 2 miliony ton.
Natomiast zgodnie z oficjalnymi statystykami do  największych producentów żyta na świecie należą: Unia Europejska (EU-27) z szacowanymi zbiorami w sezonie 2019/2020 w wysokości 8,0 mln ton, Rosja z produkcją 1,6 mln ton, Białoruś – 650 tys. ton, Kanada – 400 tys. ton, Turcja – 320 tys. ton i Ukraina – 300 tys. ton.
Jeśli prognozy USDA odnośnie zbiorów w Rosji sprawdzą się, to będą one najniższe od pięciu lat. 
Czołowych dziesięciu producentów z największymi zbiorami żyta prezentujemy na diagramie.


                                                     
Produkcję żyta od zarania zdominowały kraje europejskie, których łączne zbiory sięgają 94% globalnych. Wyraźnie widać to na wykresie. W czołowej dziesiątce mieszczą się kraje Unii Europejskiej oraz pięć państw europejskich spoza niej: Rosja, Białoruś, Turcja, Ukraina i Norwegia.

Ciekawie wygląda sytuacja czołowych producentów żyta pod względem ich potrzeb wewnętrznych. W czołowej ósemce tylko Kanada ma znaczną nadwyżkę, którą może sprzedać za granicę. Pozostałe kraje zdecydowaną większość swojej produkcji zużywają na miejscu. Wyraźnie widać to na wykresie, na którym porównujemy wielkość zbiorów ze spożyciem wewnętrznym w tych krajach.
                               
                                   
Kraje EU-27 na swoje potrzeby zużywają 92,5% zbiorów, Rosja 93,8%, a spożycie wewnętrzne Białorusi jest o 25 tys. ton ziarna wyższe, niż jej produkcja. Największe potrzeby mają Stany Zjednoczone, które muszą zaimportować niemal 300 tys. ton tego ziarna.  
Wyraźnie widać, że niewiele krajów dysponuje nadwyżką, którą mogłyby sprzedać za granicę. Potwierdza to raport USDA, zgodnie z którym jedynie 5 krajów wyeksportuje żyto w sezonie 2019/2020.
Przedstawiamy je na poniższym diagramie.

 


                       
Światowy eksport żyta w obecnym sezonie ma wynieść niecałe 520 tys. ton.
Z tego 39% stanowi eksport krajów EU-27, 31% Kanady oraz niecałe 20% sprzedaż zagraniczna Rosji. 
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Rosja wyeksportowała niemal 200 tys. ton żyta, a w obecnym ma sprzedać za granicę jedynie 100 tys. ton. Drastyczny spadek spowodowany spadkiem zbiorów.
Ciekawie prezentują się Stany Zjednoczone. Zajmują piąte miejsce wśród światowych eksporterów żyta, a sami mają tak małą produkcję w stosunku do potrzeb krajowych, że zmuszeni są kupić za granicą o 130% więcej ziarna (300 tys. ton), niż pozyskują w kraju. 
Sprawdźmy na wykresie poniżej, czy faktycznie USA tak dużo żyta importują.

 
                          
Stany Zjednoczone mają przeszło 60% udział w globalnych zakupach. Drugim wielkim importerem są kraje Unii Europejskiej kupujące za granicą ok. 100 tys. ton.
Na koniec jako ciekawostkę przedstawiamy na wykresie wielkość średnich plonów żyta, jakie mają osiągnąć czołowi jego producenci w sezonie 2019/2020 według prognoz USDA.



                           
Jak widać zróżnicowanie jest ogromne. Najniższe średnie plony mają być w Australii jedynie 0,7 t/ha, czyli aż 8-krotnie niższe od plonów producentów rolnych w Norwegii. Średnie plony żyta wszystkich 10 krajów ujętych w diagramie wynoszą 3,2 t/ha.



Wasze komentarze (0)

dodaj komentarz

* Pola wymagane
dodaj odpowiedź:
Nick*
Treść*
Oświadczam, że zapoznałem sie z regulaminem dodawania komentarzy.
Przepisz kod z obrazka:
token

Wstecz